Influencer kontra UOKIK – kryptoreklama

Z uwagi na szybki rozwój social mediów Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów coraz dokładniej przygląda się postom publikowanym przez tzw. Influencerów. Branża reklamowa w social mediach zyskuje wciąż to nowe odsłony, przy czym nie brakuje też nowych problemów z tym związanych.

Wszystko to za sprawą kryptoreklam. Nieświadomy konsument sugeruje się opinią Influencera co do wybieranych przez niego usług czy produktów. Należy pamiętać, że opinia może, ale nie musi być niezależna jeśli w grę wchodzi wynagrodzenie. Influencerzy dosyć niejasno określają swoją relację z daną marką i niechętnie dodają oznaczenia o tym, że publikacja jest opłacona. Reklama nie wzbudza już takiego zaufania jak niezależna opinia naszego ulubionego Influencera. Zatem często ten fakt bywa ukrywany.

Nagminne stało się oznaczanie przez Influencerów postów poprzez dodawanie w opisie #ad – którego najczęściej przeciętny odbiorca nie rozumie. Nawet samo oznaczenia #współpraca jest zdaniem UOKIK- zgodnie z oficjalnym komunikatem z dnia 25 lipca 2022 roku – niewystarczające przy oznaczeniu przekazu komercyjnego. Jak się okazują, nie są to puste słowa ze strony urzędu, a czyny, które dążą do ochrony konsumenta.

UOKIK zdecydowanie wskazuje, że treści sponsorowane na Instagramie, TikToku czy Facebooku powinny być oznaczane w sposób jednoznaczny i niebudzący wątpliwości odbiorcy co do charakteru wpisu.

Czy Influencer powinien przykładać większą wagę do publikowanych treści?

Zdecydowanie tak. Influencer jest traktowany jak przedsiębiorca, czyli podmiot profesjonalny. Nie może przy tym zasłaniać się niewiedzą. W każdym momencie UOKIK może skierować wezwanie do złożenia wyjaśnień i nałożyć karę chociażby za ich brak. 29 czerwca 2022 roku przekonało się o tym 6 Influencerów, w tym Julia Kuczyńska tzw. „Maffashion” (30 tyś. zł) czy MD Marcin Dubiel – 25 tys. zł. Decyzje nie są prawomocne, aczkolwiek powinny dać do myślenia reszcie Influencerów działających w tej branży. Nie zmienia to faktu, że Influencerzy nie chcą pogodzić się z takim stanem rzeczy. 

Warto podkreślić, że 29 marca 2022 UOKIK rozpoczął swoją aktywną działalność na oficjalnym koncie na Instagramie (uokikgovpl). Po jego profesjonalnym wyglądzie i aktywności w social mediach widać, że Urząd stara się dotrzymać tempa nowym trendom na rynku i wychwycić zagrożenia czyhające na konsumentów w Internecie.

Na kim leży odpowiedzialność niewłaściwego oznaczania postów sponsorowanych?

Co ważne, nie tylko Influencer powinien dostosować swoją współpracę do obowiązujących przepisów prawa. Obowiązek jest nałożony także na reklamodawcę. Zarzut kryptoreklamy postawiony został spółce Olimp Laboratories, zlecającej reklamy swoich produktów influencerom w social mediach.

W tym przypadku to reklamodawca, jak wynika z oficjalnych doniesień UOKIK, w korespondencji z Influencerami namawiała ich do stosowania niejasnych oznaczeń takich jak: #olimpad #nazwaproduktu.

Postępowanie zostało jednak wszczęte nie tylko przeciwko reklamodawcy, ale także Influencerom z nim współpracujących (chociażby Katarzynie Dziurskiej). Influencerzy bowiem nie oznaczali treści sponsorowanych w sposób jednoznaczny, czytelny i zrozumiały.

„Influencerzy nie mogą bezrefleksyjnie robić tego, co im każe reklamodawca. Są przedsiębiorcami, co wiąże się nie tylko z wykonaniem usługi i otrzymywaniem wynagrodzenia, ale też z koniecznością przestrzegania obowiązków natury prawnej oraz dobrych obyczajów – kontynuuje Prezes UOKiK.”

Kara za naruszanie zbiorowych interesów konsumentów może wynosić do 10 proc. obrotu. Także lepiej zabezpieczyć się zawczasu i zawrzeć bezpieczną dla reklamodawcy umowę o współpracę z Influencerem, czy z drugiej strony jako Influencer korzystać z profesjonalnego doradztwa, aby nie dopuścić do sytuacji niewątpliwie niekorzystnej wizerunkowo. Zwłaszcza jeśli na horyzoncie mają pojawić się oficjalne wytyczne- nad którymi intensywnie pracuje UOKIK.

aplikant adwokacki Marta Szymańska

Marta Szymańska