O pożyczce na nasze nazwisko dowiemy się z Sądu

Pomimo zwiększonej świadomości co do ochrony danych osobowych, wynikających w dużej mierze z wprowadzenia przepisów RODO, co raz częściej do Kancelarii zgłaszają się osoby będące ofiarami bezprawnego wykorzystania swoich danych osobowych w związku z oszustwami polegającymi na wyłudzeniu pożyczek gotówkowych.

Jak działają przestępcy?

Schemat działania przestępców jest w takim wypadku dość podobny. Mając podstawowe dane ofiary w postaci imienia i nazwiska, numeru dowodu osobistego i PESEL, wnioskują do przedsiębiorców zajmujących się udzielaniem pożyczek przez Internet o wypłatę pożyczki gotówkowej na dowolny cel. Najczęściej zapytania kierowane są jeszcze tego samego dnia do kilku niezależnych podmiotów. Weryfikacja osoby odbywa się poprzez podanie wskazanych wyżej danych oraz podanie numeru rachunku bankowego na który powinna zostać dokonana wpłata oraz numeru telefonu do weryfikacji. Dokonując drobnego przelewu zwrotnego i autoryzując transakcję telefonem następuje przynajmniej teoretycznie powiązanie numeru konta z numerem telefonu oraz weryfikacja osoby wnioskującej. W ten oto prosty sposób, bez żadnego podpisu dochodzi do zawarcia umowy pożyczki i wypłaty wnioskowanej kwoty rzędu od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych.

Niedoskonałość systemu weryfikacyjnego

Jak wynika z naszej praktyki, system weryfikacji ma poważne luki, gdyż umożliwia oszustom podanie danych osobowych zupełnie obcych osób i dowolnego adresu korespondencyjnego (który w żaden sposób nie jest weryfikowany aż do etapu nieudanego doręczenia sądowego) przy jednoczesnym podaniu swojego numeru konta i numeru telefonu, co umożliwia pobranie pieniędzy i przerzucenie odpowiedzialności za ich zwrot na zupełnie obcą, nieświadomą tego osobę, która o finale takiego działania dowie się najwcześniej od pracowników firmy windykacyjnej próbujących odzyskać należność, a w najgorszym wypadku z nakazu zapłaty, który otrzymają z sądu. Zaskoczeni całą sytuacją będą mieli jedynie 14 dni na złożenie sprzeciwu i walkę o sprawiedliwość, co niestety nie jest takie proste.

Udowodnij, że nie jesteś wielbłądem!

W takiej sytuacji procesowej, osoba której dane wykorzystano, stoi na dość trudnej pozycji, gdyż musi udowodnić, że to nie ona wnioskowała o udzielenie pożyczki, a także, że to nie na jej rachunek dokonano wypłaty środków oraz nie jej numerem telefonu posłużono się przy autoryzacji. Pod względem dowodowym wykazanie faktu negatywnego jest czasami karkołomne – samo stwierdzenie, że to nie my, może być dla sądu nie wystarczające, jeżeli nie będzie to poparte żadnym dowodami. W takiej sytuacji sugerujemy jak najszybsze działania karne zmierzające do wykrycia sprawcy przestępstwa. Działania takie powinny być zainicjowane zawiadomieniem o uzasadnionym podejrzeniu przestępstwa. W toku postępowania przygotowawczego organy ścigania powinny ustalić do kogo należał rachunek na który dokonano wypłaty środków, a także kto jest posiadaczem numeru służącego weryfikacji zawieranej pożyczki. Niestety na działania organów trzeba czasem trochę poczekać, a rezultaty nie zawsze będą oczywiste, dlatego w takich wypadkach pomocne może być wsparcie profesjonalnego pełnomocnika, który pokieruje sprawę na właściwe tory i pomoże ustalić sprawcę. Zdarzało się bowiem, że Policja dysponując danymi właściciela numeru telefonu decydowała o umorzeniu postępowania z uwagi na nie wykrycie sprawcy, jeszcze przed przesłuchaniem danej osoby!

Poważne konsekwencje bez naszej winy

Dowodem osobistym posługujemy się dość często, chociażby na wakacjach chcąc wypożyczyć sprzęt, czy weryfikując tożsamość przy załatwianiu spraw urzędowych. Mimo, że po wprowadzeniu RODO proceder kserowania dowodów osobistych należy już na szczęście do rzadkości, nasze dane uzyskane w przeszłości w ten sposób mogą jeszcze być w posiadaniu różnych podmiotów, a ich wyciek w niepowołane ręce może zakończyć się takimi nieprzyjemnymi konsekwencjami, jak choćby konieczność obrony sądowej przed zwrotem pożyczki, którą na nasze nazwisko zaciągnęła nieuczciwa osoba. W najgorszym wypadku, bez braku właściwej obrony przed sądem, będziemy zmuszeni do jej zwrotu.

Prewencja i dalsze roszczenia

Osoby, którym zależy na tym, aby nie paść ofiarą tego typu oszustwa mogą wykupić różne usługi z Biura Informacji Kredytowej, które ostrzegą o próbach wykorzystania naszych danych. Dla osób, które zostały postawione przed faktem dokonanym, sugerujemy zwrócenie się o pomoc do profesjonalnego pełnomocnika, który pomoże uniknąć przymusowej spłaty „cudzej” pożyczki. Kwestią wtórną na oddzielny wpis może być dochodzenie roszczeń pieniężnych od sprawcy przestępstwa za naruszenie przepisów RODO.

adw. Przemysław Perka

https://www.kaos.pl/zespol/przemyslaw-perka/